Sattwostop #10 Krótkie podsumowanie

Sattwostop #10 Krótkie podsumowanie

Cóż to był za wyjazd! Pełen doświadczeń, które mogliście śledzić przez ostatnie tygodnie. Ale jak my odebraliśmy tę wyprawę? Była pełna radości, wzruszeń, stresu, a nawet strachu. Pomysł podjęcia się tej podróży narodził się zupełnie przypadkowo. Wiedzieliśmy tylko tyle, że po obronach dyplomowych, mamy dwa tygodnie wolnego, które chcieliśmy przeznaczyć…

Sattwostop #6 Sen Pod Bocianim Gniazdem

Sattwostop #6 Sen Pod Bocianim Gniazdem

Zmierzch powitał nas szybciej, niż się tego spodziewaliśmy. Jednak pierwszy raz od kilku dni, nie czuliśmy w związku z tym żadnej presji. Słońce majestatycznie chyliło się ku zachodowi, a wokół nas były tylko pola słoneczników. Zgodnie z informacjami, które zbieraliśmy przed podjęciem się podróży, w Mołdawii…

Sattwostop #5 Po Kroku do Celu

Sattwostop #5 Po Kroku do Celu

Kiedy już otrząsnęliśmy się po sytuacji, która spotkała nas zaraz po przebudzeniu, było już grubo po godzinie dziewiątej. Szybko sprawdziliśmy, że dostanie się do punktu, który mógłby posłużyć nam do łapania autostopa, zajmie nam około 30 minut. Niestety w podróży często bywa tak, że jedno planujemy, a w rezultacie…

Prolog: Oczyszczenie

Prolog: Oczyszczenie

Czym było to wcześniej? Każde z nas niesie na barkach bagaż własnych doświadczeń, które pozwoliły nam się ukształtować. Te wydarzenia, przeplatające się między mrokiem a światłem, uczyniły nas tym, kim jesteśmy. Mimo wszystko odnaleźliśmy siebie nawzajem i cel, który stał się naszym azymutem. Bo czym jest życie bez doświadczeń? Nasze…

Moja Afryka… (część: 2)

Moja Afryka… (część: 2)

Panikę zastąpił spokój, kiedy już usiadłem
na swoim miejscu w pędzącym 300 km/h TGV. Cała trasa z Neuenstein do Paryża obejmowała odcinek samochodem i dwie przesiadki koleją – do TGV wsiadłem dopiero w Stuttgartcie. Zmieniając gorączkowo stacje, walcząc z opóźnieniami i pytając obcych ludzi o wskazówki, nie denerwowałem się tak bardzo jak przez ostatnie tygodnie…

Moja Afryka… (część: 1)

Moja Afryka… (część: 1)

Pomysł wyjazdu w głąb Czarnego Lądu, w mojej głowie zakwitł jeszcze podczas trwania poprzedniej podróży. Jak dziś pamiętam, kiedy 24 grudnia, dzień przed moimi 21 urodzinami pożyczyłem od ojca pieniądze i w ciemno kupiłem bilet do Yaounde. Jednak jeszcze wtedy nie zdawałem sobie sprawy z tego jak trudne są przygotowania do takiej podróży. Skąd w ogóle wziął się taki pomysł?…